La Palma nadal cieszy się dużą
popularnością. Na dobre zagościła w letniej ofercie biur podróży.
W związku z tym na deser zostawiłam sobie dwa wspaniałe punkty
widokowe na tej wyspie. Dzisiaj będzie o Roque de los Muchachos.
Jest to najwyższy szczyt La Palmy i
można go zdobyć … samochodem. Droga jest bardzo żmudna i kręta,
ale bezpieczna. Ja wybrałam drogę LP-4 prowadzącą od stolicy. W
większości wiedzie ona przez las. Na ostatnim etapie możemy
zobaczyć odsłonięte skały w przepięknych kolorach.
Jadąc w kierunku najwyższego szczytu
przejeżdżamy bardzo blisko kompleksu obserwatoriów. W promieniach
słońca wygląda bardzo ciekawie. Jest tam kilkanaście teleskopów,
różnią się kształtem. Mnie osobiście przypominają bałwanki ;)
Opiekę nad nimi sprawują różne kraje. Największy ma średnicę
33metrów i jest to Wielki Teleskop Kanaryjski.
Kiedy miniemy obserwatoria, docieramy
na parking. Tu należy zostawić auto. Stąd udajemy się na krótki
spacer. Jesteśmy na najwyższym szczycie La Palmy, na wysokości
2426 metrów. Udajemy się na spacer trwający około 20 minut. Ale
uwierzcie mi, że nie chce się wracać, a zdjęcia można robić i
robić. Nie jest to zbyt wyczerpujący spacer. Jednak przy robieniu
zdjęć należy uważać, bo przepaście są bardzo blisko. Z punktów
widokowych możemy podziwiać kalderę o głębokości aż 1500
metrów. Z dużym prawdopodobieństwem na szczycie spotkamy kruki,
które tam się zadomowiły na dobre. Dodatkowego uroku dodają
intensywnie żółte kwiaty, pięknie komponujące się z błękitem
nieba i bielą chmur. Na horyzoncie można dostrzec zarys innych Wysp
Kanaryjskich.
Uważam to miejsce za obowiązkowy
punkt programu. Wycieczka na pewno nie jest wskazana dla osób z
chorobą lokomocyjną. Warto zabrać cieplejsze ubrania i oczywiście
pustą kartę pamięci do aparatu;)
wow! jakie widoki ;))
OdpowiedzUsuńWidoki są super :) ale trzeba to zobaczyć na żywo
Usuń