Z oferty Itaki wybraliśmy
czterogwiazdkowy hotel Tabouriente Playa, należy on do sieci H10.
Wybrana przez nas opcja to HB.
Dlaczego wybraliśmy ten hotel?
Póki co, polskie biuro nie ma
szerokiej oferty hoteli na tej wyspie, zresztą wyspa nie jest
rozwinięta pod względem turystycznym, aż tak bardzo jak np.
Teneryfa. Hotel miał być dobrą bazą wypadową do zwiedzania
wyspy. Przekonała nas bliskość stolicy i bezpośrednie połączenie
autobusowe z nią (przystanek przed hotelem). Dodatkowym atutem była
miejscowość, w której są liczne wypożyczalnie samochodów, kilka
restauracji i sklepów. Dla niektórych dobrą stroną może być
niewielka odległośc z lotniska. Transfer zajmuje zaledwie 10 minut.
Położenie
Miejscowość nazywa się Los Cancajos,
jak na realia La Palmy jest spora. Zlokalizowanych jest kilka
większych hoteli i apartamenty. Nie trzeba się martwić o
wypożyczalnie samochodów, bo jest ich tu pod dostatkiem. Znajdziemy
tu znane sieciówki jak i lokalne firmy. Zakupy możemy zrobić w
którymś z dwóch większych sklepów (Spar, HiperDino) lub w kilku
mniejszych sklepikach. W każdym można spotkać regionalne produkty.
Nie jest to miejscowośc, przez którą przewijają się tłumy
turystów. Jest tu kilka większych hoteli i apartamenty. Atutem
miejscowowści jest promenada wzdłuż oceanu. Los Cancajos jest
dobrą bazą wypadową do zwiedzania stolicy. Autobusy kursują
bardzo często, a przystanek jest przed hotelem. Hotel od lotniska
dzieli zaledwie 10 minutowy transfer. Hotel położony jest nad
brzegiem oceanu.
Hotel
Jest duży, wyróżnia się
w krajobrazie miejscowości. Recepcja raczej normalna. Zakwaterowanie
przebiegło szybko, ale może za sprawą tego, że z Polski zostały
zarezerwowane akurat tylko trzy pokoje. Niemal wszystkie pokoje
skierowane są w stronę oceanu. Fajne wrażenie robi wnętrze
hotelu, które pasuje do klimatu wyspy. Ze wszystkich pięter zwisa
roślinność, a na samym dole, tuż przy wejściu do restauracji
płynie potok. Niestety w trakcie mojego pobytu elewacja hotelu i bar
przy basenie był w remoncie. Było to mało przyjemne ponieważ
trochę hałasowano. W praktyce wyglądało to tak, że nad naszymi
głowami na rusztwaniu byli robotnicy, a bar przy basenie był
nieczynny. Myślę, że na takie remonty nie jest czas w trakcie
szczytu turystycznego.
Pokój
Pokój dostałam na ostatnim piętrze.
Przeznaczony był dla trzech osób i był duży , a łazienka
ogromna. Wyposażony był w podstawowe rzeczy. Fajną sprawą był
podwójny zlew w łazience i bardzo długi blat. Sprzatano go
codziennie, jednak pomimo, że był dosyć świeżo odmalowany to
jego wyposażenie nie było najnowsze. Widok z pokoju był na ocean i
skaliste wybrzeże. Patrząc w lewą stronę widać było stolicę
wyspy.
Wyżywienie
Formuła HB w zupełności wystarczyła
na zaspokojenie głodu. Pomimo braku all inclusive wróciłam z
nadprogramowymi kilogramami. Jedzenie było po prostu pyszne. Podczas
śniadań i obiadokolacji chyba niczego mi nie brakowało. Był duży
wybór ryb, mięs i warzyw. Przepyszne były desery i świeżo
wyciskane soki. Każdy posiłek możnabyło zjeść na dworze.
Rozrywka
W hotelu było mało dzieci, o animacje
dla nich raczej trudno. Był brodzik i mały plac zabaw. Na terenie
recepcji i basenu działa wifi, login do niego pobierało się w
recepcji. Hotel raczej nie jest skierowany dla osób, które lubią
animacje i hałas. Byłam tam w trakcie Euro 2016, hotel miał
przygotowany telebim i można było obejrzeć mecz Polski.
Basen i sport
Na terenie hotelu jest trzy baseny:
brodzik, średni podgrzewany i duży z raczej chłodną wodą. Leżaki
były wolne o każdej porze. Przy basenie cały czas był ratownik.
Na terenie hotelu jest kort tenisowy.
Podsumowując
Duży plus za położenie hotelu,
piekny widok na ocean i blikość stolicy. Poleciłabym ten hotel ze
względu na pyszne jedzienie.
Wielki minus hotelu to remont elewacji
w trakcie naszego pobytu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz